Rekordowo niskie bezrobocie
Nowy rok, a szczególnie następujący po nim miesiąc luty niósł za sobą ogromny spadek bezrobocia. Mówi się, że właśnie w tym miesiącu spadło ono do 6.8%. Faktem jest jednak, że w niektórych powiatach spadło aż do 2%, Do dziś jednak na mapie Polski dostrzec możemy miejsca, powiaty w których bezrobocie utrzymuje się wciąż na bardzo wysokim poziomie, prowadząc do różnic finansowych wobec poszczególnych województw.
Można rzec, że tak dobrej sytuacji dla pracowników w wielu województwach jeszcze nie było. Faktem jest bowiem, że na obsadzenie wolnymi miejscami pracy czeka około 130 wakatów, a stopa bezrobocia, które zostało zajerstrowane mimo zimy spadła aż o 0.1 procenta.
Mówi się o tym, że w przeciągu najbliższych miesięcy sytuacja osób bezrobotnych powinna ulec znaczącej poprawie. Faktem jest bowiem, że ofert dla osób pracujących wciąż przybywa, związane jest to z nieustannie rosnącym popytem. Po rozpoczęciu prac sezonowych - mowa w szczególności o budownictwie, pracach wykończeniowych czy sezonowych zbiórkach owoców można spodziewać się znaczącego spadku bezrobocia.
Rzeczywistość w powiatach
Ilość osób bezrobotnych, o której mówią osoby ekonomiści dotyczy wszystkich województw. W sytuacji, kiedy będziemy chcieli wgłębić się bliżej w tematykę bezrobocia na podstawie poszczególnych wojewódz zauważymy różne tendencje, które oznaczają, że na poziomie niektórych z nich stopa bezrobocia jest stosunkowo niska, a w innym województwie - mogą być to wartości nawet dwucyfrowe. Specjaliści dość jednogłośnie podkreślają, że sytuacja na rynku jest dość dobra, choć są w dalszym ciągu powiaty, w których stopa bezrobocia wynosi nawet 26.4 %.
Czy zjawisko zróżnicowanego bezrobocia jest normalne?
Jak jednogłośnie podkreśla wielu ekonomistów, sytuacja w której bezrobocie jest zmienne w zależności od województwa jest zupełnie normalne. Faktem jest bowiem, że w szczególności różnorodność ta dotyczy kwestii zakładów i miejsc pracy, obecnych w niektórych z powiatów. Wiadomym jest, że bezrobocie w stolicy będzie znacznie mniejsze, niż w mniej rozwiniętych województwach, a w szczególności - w mniejszych powiatach.
Jak mówi Work Service odległością, którą Polacy uznają za optymalną w dojazdach do miejsca pracy jest 50 km, a dystans najbardziej pożądany to 15 km. Nie zawsze jednak praca jest odpowiednią zachętą, która sprawi, że przeciętny człowiek będzie chciał zmienić miejsce zamieszkania ze względu na lepszą pracę. Obecność hoteli robotniczych, czy zwrotu kosztów dalekiego dojazdu nie jest czynnikiem, który skłoniłby przeciętnego Polaka do dojazdów do pracy powyżej 50 kilometrów.