Łatki do opon - jak je stosować
Jeśli do uszkodzenia opony dojdzie w samochodzie ciężarowym, konsekwencje będą znacznie poważniejsze niż w przypadku auta osobowego. Właśnie dlatego naprawa takich opon to szczególnie odpowiedzialne zadanie. Oczywiście, zadanie to można wykonać na kilka sposobów. Kluczowe znaczenia ma tu rozmiar uszkodzenia, choć nie bez znaczenia jest także jego umiejscowienie. Jednym z ciekawszych sposobów na poradzenie sobie z problemem jest stosowanie różnego rodzaju łatek, sztyftów oraz wkładów naprawczych. Jeszcze przed zainstalowaniem każdego z nich wskazane jest jednak przygotowanie we właściwy sposób miejsca naprawy.
Po pierwsze szorstkowanie
Pierwszą czynnością, jaką powinniśmy wykonać jest tak zwane szorstkowanie opony w tym miejscu, w którym doszło do jej uszkodzenia. Czynność ta nie jest skomplikowana, a jej celem jest powierzchniowa zmiana struktury gumy. O ile do tej pory była ona gładka, o tyle teraz powinna być lekko poszarpana. Przyczynia się to do tego, że powierzchnia czynna zwiększa się w istotny sposób, co z kolei odsłania wnętrze gumy. Pozwala to na jego łatwiejsze niż w innych okolicznościach wulkanizowanie. Wulkanizowanie łaty z oponom jest też łatwiejsze, gdy używa się specjalnych płynów, których zadaniem jest wspomaganie tego procesu. Opona i łata powinny zostać posmarowane takim klejem, a następnie dociśnięte. O najlepszych rezultatach mówi się w kontekście wulkanizowania na ciepło, bo guma może wtedy lepiej zespolić się z łatą. Szeroką ofertę łatek do opon samochodowych można odnaleźć na https://sklep-warsztat.pl/ >>
Po drugie – wkłady wulkanizacyjne
Już po szorstkowaniu można zdecydować się na wkłady wulkanizacyjne. Oferuje je wiele firm, znalezienie tego, który najlepiej sprawdzi się w naszym przypadku, nie powinno być więc skomplikowane. Pierwszą grupę stanowią wkłady bezklejowe, a więc takie, które w procesie naprawy nie wymagają stosowania jakichkolwiek innych preparatów wulkanizacyjnych. Wkład przed jego użyciem powinien zostać podgrzany, do czego dobrze jest wykorzystać skrzynkę znaną też jako box system. Podgrzewanie nie musi trwać zbyt długo. Przeważnie za optymalny uznaje się czas od siedmiu do dziesięciu minut. Już po przyłożeniu takiego wkładu na naprawiane miejsce warto go jak najszybciej „przyrolować” do tego miejsca w oponie, które została przez nas wcześniej oszorstkowane. Ponadto, jeżeli proces naprawy wykonany metodą tradycyjną wymagał usunięcia warstwy butylowej oraz zdublowania wkładu tradycyjnego, dublowanie nie jest już konieczne. Producenci przekonują nas, że przyczynia się to do znacznego spadku nakładu czasu pracy. Naprawa, zgodnie z ich deklaracjami, może być nawet o połowę krótsza. Jest to możliwe przede wszystkim dlatego, że oszczędza się ten czas, jaki należałoby zachować pomiędzy mechaniczną obróbką uszkodzenia oraz wbudowaniem wkładu do naprawianej właśnie opony. Na tym etapie naprawy dobrze jest tez zwrócić uwagę na to, jak wyglądają uszkodzenia opony. Tu kluczowe znaczenie wydaje się mieć stwierdzenie, czy samodzielne naprawianie jest w ogóle możliwe. Każdy producent w swojej broszurze informacyjnej podaje zresztą stosowne wytyczne na ten temat.